-
Legalna Blondynka vs współczesna widzka. Krytyka z perspektywy socjologicznej
Słoneczny blond, róż (dużo różu), drogie dopasowane do perfekcyjnej figury ubrania, grono wiernych koleżanek i chihuahua – w ten sposób zostajemy powitani w świecie uśmiechniętej Elle Woods, tytułowej Legalnej Blondynki, bohaterki kultowej komedii romantycznej z pierwszej dekady XXI wieku. Czy dzisiaj zaproszenie to uznalibyśmy za właściwe? Przedmiotem tekstu jest fabuła nominowanej do Złotych Globów produkcji, stworzonej na bazie…
-
W pułapce nałogu na przykładzie filmu Nagi lunch
Zażywanie substancji odurzających służyło ludzkości od zarania dziejów i w różnych celach: do rytuałów, w religii, w lecznictwie, do zmiany świadomości czy po prostu jako rozrywka. Rozwój cywilizacji sprawił, że środki używane kiedyś tylko w danym rejonie, rozpowszechniły się na cały świat. Wraz z szerszym dostępem do substancji psychoaktywnych, zaczęto zwracać uwagę na ich szkodliwość. Negatywne efekty…
-
Horror w amerykańskim kinie po 11 września 2001 roku
Wyobraź sobie, że jesteś nastolatkiem na początku XXI wieku. Zwyczajne wyjście do kina ze znajomymi, trzeba zobaczyć repertuar… No tak, w kinie kolejny remake azjatyckiego horroru, a nawet znalazło się miejsce na motyw grupy nastolatków uciekających przed seryjnym mordercą, powielający znane nam już schematy, które poznaliśmy u Carpentera (Halloween 1978) czy Craven’a (Krzyk 1996). Nowatorstwo…
-
Paryżanki w Mieście Świateł – Paryż w filmach Erica Rohmera
Kobieta i mężczyzna dyskutują z ożywieniem przy fontannie w ogrodach Luksemburskich, para przyjaciółek rozprawia na tarasie kawiarni o istocie miłości, a impreza pod rozgwieżdżonym paryskim niebem kończy się prowadzoną pół żartem, pół serio dyskusją całego towarzystwa o pojęciu moralności… Począwszy od wczesnych filmów Erica Rohmera jego debiutanckiego Pod znakiem lwa (1962) oraz Piekareczki z Monceau…
-
Elle est perdue. Psychogeograficzny spacer po Paryżu Agnès Vardy w filmie „Cléo od piątej do siódmej”
1. Spacer Rebecca Solnit – amerykańska pisarka i działaczka feministyczna, która dużą część swojej pracy badawczej poświęciła eksplorowaniu miast i chodzeniu, w książce „Zew Wędrowca” na początku rozdziału „Samotna spacerowiczka i miasto” pisze: Miasta zawsze oferowały anonimowość, różnorodność i spotkania, którymi najlepiej rozkoszować się chodząc: nie trzeba iść do piekarni ani do wróżki, wystarczy wiedzieć,…