-
Liberte, egalite, parkour – biegiem przez Paryż
Większość z nas wie, czym jest parkour – jak najszybszym i najefektowniejszym sposobem poruszania się na własnych nogach, najczęściej przemierzając przestrzeń miejską. Nie można mu odmówić fotogeniczności i nic w tym dziwnego, bo, jak się okazuje, korzenie tego osobliwego sportu są ściśle powiązane z filmem; może również dzięki temu miał on swoje pięć minut…
-
Pięć filmów z Paryżem w tle
Spośród wielu europejskich stolic, które zachwycają swą malowniczością i klimatem, trudno wskazać te jedyną, która górowałaby nad wszystkimi innymi. Każda posiada w sobie coś unikatowego, w każdej z nich znajdują się miejsca ciekawe i godne zobaczenia. Można by tu wymienić kolebkę naszej cywilizacji, czyli miasto Rzym, skąpany w słońcu Madryt, czy nawet obfity w różnorakie…
-
Marzycielski Paryż w objęciach studenckiej rewolty
„Tylko Francuzi mogliby umieścić kino w pałacu” – słyszymy z offu, podążając wzrokiem za dziarsko kroczącym Matthew, przemierzającym Pont d’Iena w kierunku Palais de Chaillot. Jednakże beztroski seans filmowy w murach Cinematheque Francaise kończy się już po pierwszych minutach Marzycieli, wyreżyserowanych przez Bernardo Bertolucciego w 2003 roku. Mamy bowiem rok 1968 i … Na przywołaniu…